A więc Faith.
Jestem Faith.
Faith, czyli wiara?
Wiara w to, że kiedyś mi się uda.
Że dojdę do celu.
Faith jak zaufanie?
Zaufanie do własnej osoby, nie do świata.
Światu nie można ufać.
Faith - obietnica?
Obietnica. To słowo codziennie pobrzmiewa w mojej głowie.
Obiecałam mamie, że będę silna.
Obiecałam zanim odeszła. Obiecałam.
OBIECAŁAM.
Nie, nie, nie.
Faith znaczy Faith.
Po prostu Faith.
Faith Collins.
___________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________
A więc... Mój pierwszy poważny blog, fanfiction, w którym będę opisywać króciutkie życie Faith. (: Jeśli to widzisz, to chciałabym żeby wszystkie uwagi, twoje, wasze opinie zostawały uwiecznione poniżej w komentarzach. Byłoby mi bardzo miło ^^ Cieszyłabym się z nawet jednej osoby, której podobałoby się opowiadanie, którą zaciekawiłyby dalsze losy Faith i Lou ☺ #goodnight
// Vail ♥
Ciekawy prolog ;*
OdpowiedzUsuńCzekam na pierwszy rozdział ;)
dziękuję (: już jest C:
UsuńŚwietny prolog :)))))
OdpowiedzUsuńPisz szybko rozdział .
Dużo weny :D
Faith ładne imię.
incubus-fanfiction.blogspot.com
dziękuję :) rozdział już jest ;) a na tw już zaglądam ^^
Usuńwpadnę ;)
OdpowiedzUsuńObiecałam, więc jestem!
OdpowiedzUsuńProlog jest zachęcający i pędze dalej!